Masła do włosów kontra porowatość
Masła do włosów to nic innego jak… stężona forma naturalnych olejków.
Przy opisywaniu maseł do włosów coraz częściej pojawia się określenie „olejek w kremie” i to stwierdzenie chyba najlepiej definiuje substancję, jaką jest masło. Określa bowiem nie tylko jego konsystencję, ale również jego cechy i przeznaczenie – masła stosuje się bowiem właśnie do olejowania włosów. Ważne jest jednak to, że nie wszystkie rodzaje pukli polubią się z masłami do włosów. Dlaczego?
Masła do włosów, to wyjątkowa kategoria olejków. Decyduje o tym nie tylko ich wygląd (wspomnieliśmy już, że masłom bliżej jest do stanu stałego niż ciekłego), ale również wyjątkowy skład, czyli innymi mówiąc dobór kwasów tłuszczowych w masełkach.
Warto wspomnieć, że naturalne olejki (czy to w postaci ciekłej, czy stałej) składają się z określonych kwasów tłuszczowych. Rodzaj owych kwasów przeważających w olejkach/masłach decyduje o tym, z jakich cząsteczek zbudowany jest olejek. Jeśli są to np. duże cząstki, które występują w wielonienasyconych olejkach (kwasy z grupy omega – 3 i omega – 6) to takie olejki idealnie zadbają o zniszczone włosy, o wysokiej porowatości i dużych rozchyleniach na powierzchni łusek. Tylko bowiem duże cząstki kwasów tłuszczowych są w stanie dopasować się do stopnia zniszczeń na powierzchni wysokoporowatych włosów.
Jak wygląda sprawa w przypadku masełek do włosów?
Okazuje się, że masła do włosów, mimo iż są geste i – zdawać by się mogło – ciężkie i tłuste to nie nadają się do włosów o wysokiej porowatości. Ich głównym zadaniem jest ochrona i odżywianie włosów niskoporowatych, zdrowych i grubych, które wymagają przede wszystkim dostarczenia im stałej ilości odżywczych substancji, minerałów, witamin i mikroelementów. Masła do włosów zbudowane są z małych cząsteczek, które przeważają w nasyconych kwasach tłuszczowych. Z tego względu posiadają one właściwości wnikające – są one w stanie niemal całkowicie wniknąć w maleńkie rozchylenia łusek na powierzchni włosów niskoporowatych.
Najpopularniejszymi masłami do włosów są: masło shea, masło kokosowe (czyli inaczej mówiąc olej kokosowy), masło monoi, masło kakaowe. Stanowią one świetną, dogłębną pielęgnację grubych, niskoporowatych pukli.